Lade Inhalt...

Polskie spólki pracownicze a amerykanskie ESOP- y

Podobienstwa i róznice

©2002 Bachelorarbeit 118 Seiten

Zusammenfassung

Inhaltsangabe:W niniejszej pracy uwaga poswiecona zostanie amerykanskim spólkom (w dalszej czesci uzywane beda zamiennie skrót ESOP oraz zwrot spólka typu ESOP), w których wprowadzono plany pracowniczej wlasnosci akcji
Plany te stwarzaly pracownikom formalna mozliwosc nabywania akcji ich przedsiebiorstwa, co spólkom zapewnialo niezbedny im kapital, dla pracowników zas stanowilo gwarancje dodatkowych dochodów w momencie zmiany miejsca pracy lub tez przejscia na emeryture.
Byly one wyrazem humanizacji pracy i upodmiotowienia pracownika, którego nowej percepcji- wlasciciela w duzym stopniu zawdziecza sie znaczacy wzrost wydajnosci podmiotów, okreslanych mianem pracowniczych. Towarzystwo powiernicze zwane w terminologii anglosaskiej trustem, w sklad którego wchodza równiez reprezentanci pracowników, daje tym ostatnim nie tylko szanse na partycypacje finansowa ale równiez na uczestnictwo w zarzadzaniu przedsiebiorstwem. Mechanizm ESOP, którego autorstwo przypisywane jest pewnemu amerykanskiemu prawnikowi L. Kelso, znalazl w Stanach Zjednoczonych zwolenników wsród wielu przedsiebiorców, szczególnie na poczatku lat osiemdziesiatych konczacego sie stulecia, co przynioslo pozytywne efekty równiez w skali calej gospodarki.
Na poczatku lat dziewiecdziesiatych toczone byly spory wsród naukowców i polityków, co do wyboru optymalnych w polskiej rzeczywistosci gospodarczej mechanizmów prywatyzacyjnych, umozliwiajacych efektywne przejscie od skompromitowanej gospodarki socjalistycznej do gospodarki wolnorynkowej. Szczególnie popularne ze wzgledów tak politycznych, gospodarczych jak i przede wszystkim spolecznych byly mechanizmy zakladajace partycypacje tak materialna jak i niematerialna pracowników w przeksztalceniach. Inspiracja dla nich mialy byc glównie od lat juz praktykowane rozwiazania niemieckie zakladajace kapitalowy udzial pracowników w zyskach badz kapitale wlasnym przedsiebiorstwa oraz opcjonalnie w zarzadzaniu, kryjacych sie pod nazwa „Mitarbeiterbeteiligung und Mitbestimmung", jak i amerykanskie koncepcje wlasnosci pracowniczej w ramach ESOP- Trust.
Ostatecznie ustawa z 1990 roku o prywatyzacji przedsiebiorstw panstwowych wprowadzila w zycie dwa rodzaje technik prywatyzacyjnych kapitalowa oraz bezposrednia i róznego rodzaju korzysci dla pracowników restrukturyzowanych przedsiebiorstw. Po zakonczeniu pierwszego etapu prywatyzacji t. j. komercjalizacji pracownikom stworzono formalne ramy preferencyjnego nabywania akcji: pracownicy mogli kupic do […]

Leseprobe

Inhaltsverzeichnis


Spis treści

Wstęp

I. Własność pracownicza w Stanach Zjednoczonych i Polsce
1.1 Zarys historii pracowniczej w Stanach Zjednoczonych
1.2 Geneza akcjonariatu pracowniczego w Polsce
1.3 Definicja polskiej spółki pracowniczej
1.4 Definicja ESOP- u.12

II. Analiza spółek pracowniczych w Polsce
2.1 Wykorzystane w pracy wyniki badań i analiz dotyczących własności pracowniczej.
2.2 Przesłanki tworzenia spółek pracowniczych
2.3 Prawno- organizacyjna charakterystyka spółek pracowniczych
2.3.1 Procedura tworzenia spółki pracowniczej
2.3.2 Umowa o oddanie mienie Skarbu Państwa do odpłatnego korzystania jako umowa leasingowa..23
2.4 Ekonomiczno- finansowe efekty funkcjonowania spółek pracowniczych
2.4.1 Wyniki badań kondycji spółek pracowniczych w latach 1991-1994 prowadzonych przez dr J. Pietrewicza (ISP PAN)
2.4.2 Wyniki badań kondycji spółek pracowniczych w latach 1991-1994 prowadzonych przez S. Krajewskiego (ISP PAN)
2.4.3 Ocena kondycji ekonomiczno- finansowej spółek pracowniczych
2.5 Udogodnienia dla akcjonariatu pracowniczego w spółkach pracowniczych
2.6 Formy i struktura własności a reprezentacja interesów pracowniczych i właścicielskich

III. Analiza spółek pracowniczych w Stanach Zjednoczonych
3.1Badania i analizy dotyczące własności pracowniczej w USA
3.2Przeslanki tworzenia spółek pracowniczych52
3.3 Prawno- organizacyjna charakterystyka spółek pracowniczych
3.4 Ekonomiczno- finansowe efekty funkcjonowania spółek pracowniczych
3.5 Udogodnienia dla akcjonariatu pracowniczego w formie ESOP.
3.6 Formy i struktura własności a reprezentacja interesów pracowniczych oraz właścicielskich

IV. Porównanie polskich i amerykańskich spółek pracowniczych
4.1 Przesłanki tworzenia spółek pracowniczych
4.2 Prawno- organizacyjna charakterystyka spółek pracowniczych.
4.3 Ekonomiczno- finansowe efekty funkcjonowania spółek pracowniczych
4.4 Udogodnienia dla akcjonariatu pracowniczego w spółkach pracowniczych
4.5 Formy i struktura własności a reprezentacja interesów pracowniczych i właścicielskich

V. „Krakowskie spółki pracownicze to substytut amerykańskich spółek typu ESOP”
5.1 Krotka charakterystyka badanych przedsiębiorstw krakowskich.80
5.2 Przesłanki tworzenia krakowskich spółek pracowniczych
5.3 Prawno organizacyjna charakterystyka krakowskich spółek pracowniczych.
5.4 Ekonomiczno- finansowe efekty funkcjonowania krakowskich spółek pracowniczych
5.5 Udogodnienia dla akcjonariatu pracowniczego w krakowskich spółkach pracowniczych
5.6 Formy i struktura własności a reprezentacja interesów pracowniczych i właścicielskich
5.7 Konkluzje

Podsumowanie

Bibliografia

Wstęp

W niniejszej pracy uwaga poświecona zostanie amerykańskim spółkom (w dalszej części używane będą zamiennie skrót ESOP[1] oraz zwrot spółka typu ESOP), w których wprowadzono plany pracowniczej własności akcji

Plany te stwarzały pracownikom formalną możliwość nabywania akcji ich przedsiębiorstwa, co spółkom zapewniało niezbędny im kapitał, dla pracowników zaś stanowiło gwarancję dodatkowych dochodów w momencie zmiany miejsca pracy lub też przejścia na emeryturę.

Były one wyrazem humanizacji pracy i upodmiotowienia pracownika, którego nowej percepcji- właściciela w dużym stopniu zawdzięcza się znaczący wzrost wydajności podmiotów, określanych mianem pracowniczych. Towarzystwo powiernicze zwane w terminologii anglosaskiej trustem, w skład którego wchodzą również reprezentanci pracowników, daje tym ostatnim nie tylko szansę na partycypację finansową ale również na uczestnictwo w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Mechanizm ESOP, którego autorstwo przypisywane jest pewnemu amerykańskiemu prawnikowi L. Kelso, znalazł w Stanach Zjednoczonych zwolenników wśród wielu przedsiębiorców, szczególnie na początku lat osiemdziesiątych kończącego się stulecia, co przyniosło pozytywne efekty również w skali całej gospodarki.

Na początku lat dziewięćdziesiątych toczone były spory wśród naukowców i polityków, co do wyboru optymalnych w polskiej rzeczywistości gospodarczej mechanizmów prywatyzacyjnych, umożliwiających efektywne przejście od skompromitowanej gospodarki socjalistycznej do gospodarki wolnorynkowej. Szczególnie popularne ze względów tak politycznych, gospodarczych jak i przede wszystkim społecznych były mechanizmy zakładające partycypację tak materialną jak i niematerialną pracowników w przekształceniach. Inspiracją dla nich miały być głównie od lat już praktykowane rozwiązania niemieckie zakładające kapitałowy udział pracowników w zyskach bądź kapitale własnym przedsiębiorstwa oraz opcjonalnie w zarządzaniu, kryjących się pod nazwą „Mitarbeiterbeteiligung und Mitbestimmung", jak i amerykańskie koncepcje własności pracowniczej w ramach ESOP- Trust.

Ostatecznie ustawa z 1990 roku o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych [2] wprowadziła w życie dwa rodzaje technik prywatyzacyjnych kapitałową oraz bezpośrednią i różnego rodzaju korzyści dla pracowników restrukturyzowanych przedsiębiorstw. Po zakończeniu pierwszego etapu prywatyzacji t. j. komercjalizacji pracownikom stworzono formalne ramy preferencyjnego nabywania akcji: pracownicy mogli kupić do 20% akcji przedsiębiorstwa za połowę ceny. Ustawa z 1996 o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych [3] poszła jeszcze dalej w z zakresie przysparzania pracownikom bezpośrednich korzyści materialnych. Stworzono im formalne ramy darmowego nabycia do 15% akcji.

Druga z wymienionych powyżej technik prywatyzacyjnych dopuszcza oddanie pracownikom majątku likwidowanego w sensie podmiotowym przedsiębiorstwa w oparciu o umowę określaną najczęściej mianem leasingowej[4]. W tym celu do życia powołana musiała zostać spółka, którą ze względu na charakter umowy nazwano leasingową, a która najpełniej miała pozwolić na realizację idei akcjonariatu pracowniczego w Polsce. Tą formę własności stosowano również w przedsiębiorstwach prywatyzowanych drogą kapitałowa, jednakże „leasing" był o wiele bardziej popularny (do końca 1997 skomercjalizowano 1254 przedsiębiorstw, a w tym samym czasie powstało 1019 spółek pracowniczych)[5], a poza tym dopuszczał w przeciwieństwie do ścieżki niebezpośredniej przejęcie całej spółki przez pracowników.

I to właśnie spółki pracownicze, których zaskakujące tempo „narodzin" szczególnie na początku lat dziewięćdziesiątych upoważnia do postrzegania ich wręcz w kategoriach zjawiska, będą przedmiotem szczególnej uwagi, im poświęcona zostanie największa część niniejszej pracy. Intencja autora jest, aby po jej lekturze czytelnik odpowiedział sobie na pytanie na ile analizowane spółki leasingowe spełniają oczekiwania jakie jeszcze kilka lat temu wiązano z funkcjonowaniem w polskich warunkach społeczno- gospodarczych spółek pracowniczych, oraz jak prezentują się one na tle ich amerykańskich odpowiedników.

Istnieje bogata literatura, która zajmuje się wybranymi aspektami funkcjonowania spółek leasingowych. Składają się na nią liczne publikacje badań wykonywanych na przestrzenni minionych lat przez dwa znane ośrodki badawcze: warszawski ISP PAN oraz gdański IBnGR. Szczegółowa analiza własności pracowniczej w Polsce możliwa była dzięki zainteresowaniu efektami polskiej prywatyzacji wykazywanemu przez Ministerstwo Skarbu Państwa oraz Komitet Badań Naukowych, które ją w całości sfinansowały. Niestety, jak dotąd powstało niewiele polskich opracowań dotyczących skomplikowanej ale zapewne interesującej problematyki własności pracowniczej w formie ESOP. Do wyjątków zaliczyć należy prace J. Baehra czy B. Blaszczyk. Taki stan rzeczy skutkował dysproporcją w ilości informacji dotyczących porównywanych modeli akcjonariatu pracowniczego oraz w konsekwencji wymagał posłużenia się profesjonalną amerykańską bibliografią z zakresu własności pracowniczej. Chęć wykorzystania jej w pracy niosła ze sobą konieczność zmagania się ze pojęciami specjalistycznymi i szukania dla nich odpowiedników w języku polskim, dzięki czemu nabierała ona nowatorskiego charakteru.

Powyższe uwagi wiązały się z przygotowaniem części teoretycznej pracy, teraz przedstawione zostaną obiektywne przeszkody, które zaistniały podczas weryfikacji hipotezy badawczej. W analizie niektórych aspektów badawczych np.: kondycji ekonomiczno- finansowej brakuje niektórych danych. Fakt ten tłumaczyć należy tym, ze w Wydziale Rejestrowym Sadu Gospodarczego w Krakowie brakowało dokumentów składających się na sprawozdanie finansowe. W przypadku PAH- u, jednego z siedmiu krakowskich przedsiębiorstw uczestniczących w badaniu, brakuje rachunku przepływów pieniężnych, a także bilansu, z kolei w przypadku Desy nie ma żadnej informacji dotyczących kondycji spółki w roku 1998. Zbierając materiały autor dostrzegł pewna prawidłowość. Otóż wraz z wielkością przedsiębiorstwa zwiększał się czas trwania procedury umożliwiającej pozyskanie informacji potrzebnych z punktu widzenia problematyki poruszanej w niniejszej pracy.

Autor wyraża nadzieje, ze praca ta stanowić będzie inspiracje do podjęcia nowych aktywności badawczych, które koncentrować by się mogły wokół poniżej zaproponowanych kwestii.

Piec aspektów, które w części teoretycznej nosiły miano porównawczych, a w części praktycznej badawczych obejmowało szerokie spektrum zagadnień z m. in. takich dziedzin jak socjologia, prawo, ekonomia, czy tez finansów przedsiębiorstw. To z kolei, podtrzymując zainteresowanie modelami własności pracowniczej w Polsce oraz Stanach Zjednoczonych, skłaniać może do pogłębienia analizy w wybranych obszarze i skoncentrowaniu się tylko na np.: analizie wskaźnikowej, czy tez samych przesłankach wprowadzania programów partycypacji finansowej.

Niniejsza praca pozwala na zdobycie ogólnej wiedzy dotyczącej kluczowych aspektów tworzenia jak i funkcjonowania ESOP- ów w Stanach Zjednoczonych. Bliższe poznanie ESOP- ów stałoby się faktem, w przypadku podjęcia któregoś z poniżej zaprezentowanych tematów: ESOP na tle innych programów partycypacji finansowej (często równolegle z ESOP stosuje się „ broad stock options” (opcje na akcje pracodawcy dla pracowników), czy tez inny podobnie jak ESOP „kwalifikowany” plan „401(k)”), ESOP jako instrument restrukturyzacji firm, ESOP jako metoda prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.

W dłuższej perspektywie czasu spółki leasingowe uzyskiwały wyniki ekonomiczne zbliżone do pozostałych przedsiębiorstw prywatnych. Podobny wniosek można również wysunąć w odniesieniu do form i struktury kapitału podstawowego. W związku z powyższym warto przyjrzeć się tym elementom, które wyróżniały je zdecydowanie ze zbiorowości tak spółek powstałych w wyniku zastosowania innej ścieżki prywatyzacji bezpośredniej, jaki i spółek kapitałowych. Dotychczasowe badanie jednoznacznie wskazują., ze m. in. spółki leasingowe odznaczają się specyficzna kultura organizacji, której jedna z ważniejszych charakterystyk jest bezkonfliktowość, a także szczególnymi relacjami miedzy organami władzy w spółce.

1 Cele pracy licencjackiej.

Kolejne rozdziały pracy doprowadzić mają do osiągnięcia następujących celów:

a) Pokazanie różnic i podobieństw między polskimi spółkami pracowniczymi a ich amerykańskimi odpowiednikami.

Przez realizacje tego celu należy rozumieć pokazanie elementów wspólnych, oraz tych, które spółki będące przedmiotem zainteresowania, od siebie zasadniczo odróżniają. Na tej z kolei podstawie określić będzie można, w obrębie wcześniej zdefiniowanych aspektów badawczych (o nich w dalszej części pracy) , stopień, w jakim amerykańskie i polskie spółki pracownicze są do siebie podobne.

b) weryfikacja hipotezy badawczej: „Krakowskie spółki pracownicze to substytut amerykańskich spółek typu ESOP”.

W teoretycznej części pracy scharakteryzowane zostaną dwa odmienne modele własności pracowniczej, w części analitycznej zaprezentowane zostaną wyniki badań dotyczących krakowskich spółek leasingowych. Na tej podstawie, znając przy tym związki widniejące miedzy wynikami badań ogólnopolskich oraz tymi na próbie krakowskiej stwierdzone zostanie, czy spółki krakowskie w ramach przyjętych płaszczyzn badawczych mogą być traktowane jako lustrzane odbicie swoich amerykańskich odpowiedników

2 Charakterystyka hipotezy badawczej.

a) kryteria doboru spółek krakowskich

Siedem spółek krakowskich: Wawel S.A. , KPIS S.A., Biuro Rozwoju Krakowa S.A., Powszechna Agencja Handlowa sp. z o.o., Desa sp. z o.o., Kamienna sp. z o.o. zostało dobranych do analizy w oparciu o następujące kryteria: podstawowa działalność wg EKD, branża, zatrudnienie, forma prawna, data zawarcia umowy o oddanie przedsiębiorstwa do odpłatnego korzystania, w taki sposób, ażeby utworzona tym samym próba badawcza była reprezentatywna dla całej populacji spółek pracowniczych, która liczy 38 przedsiębiorstw.

b) opis warsztatu badawczego

Poniżej wymienione i krotko przybliżone zostaną źródła informacji niezbędnych do opracowania części pracy, w której przedstawione zostaną wyniki przeprowadzonych badań.

Dane wykorzystane w niniejszej pracy pochodzą z Sądu Gospodarczo- Rejestrowego, Delegatury Ministerstwa Skarbu Państwa w Krakowie oraz internetu. Dochodzą do tego dane zebrane przez autora w innych instytucjach.

Pobyt w sadzie umożliwił autorowi niniejszej pracy na dotarcie do m. in. sprawozdań finansowych, sprawozdań z działalności zarządu, sprawozda z działalności rady nadzorczej, protokołów ze zgromadzenia wspólników/ zgromadzenia akcjonariuszy i wreszcie wypisów z rejestrów sadowych. Praktyka w Delegaturze MSP pozwoliła z kolei na zapoznanie się z umowami o oddanie mienia SP do odpłatnego korzystania[6], statutami lub w przypadku spółek z ograniczona odpowiedzialnością umowami spółek, szczegółową dokumentacją związaną z prywatyzacją (tutaj z likwidacją) przedsiębiorstw państwowych, dokumentacją odzwierciedlającą wykonywanie wspomnianych wyżej umów leasingu. Wykorzystane zostały możliwości jakie daje internet, który pozwolił na ustalenie m. in. profilu działalności, krótkiej historii badanych firm krakowskich.

Niemniej istotne od danych „ twardych” były tzw. dane „miękkie”, jak np. opinie i sądy od osób, które z racji zajmowanych stanowisk lub zainteresowań nie mogły zostać pominięte w czasie dokonywanych badań.

Autor tejże pracy przeprowadził wywiady z członkami obecnych elit kierowniczych siedmiu krakowskich spółek pracowniczych. O wyborze interlokutora decydowało nie tylko to, czy pełni obecnie funkcje członka zarządu, ale przede wszystkim, czy był pracownikiem sprywatyzowanego przedsiębiorstwa państwowego, na majątku którego powstała spółka pracownicza. Wśród zadawanych pytań dominowały pytania wspólne dla wszystkich spółek, które wynikały z przyjętych płaszczyzn badawczych oraz pomocnicze, które były niezbędne do wyczerpującego poznania specyfika wybranych przedsiębiorstw.

Autor miał również okazje odbycia rozmowy z dr Krzysztofem Ludwiniakiem, cenionym autorytetem w zakresie własności pracowniczej, w tym amerykańskich planów pracowniczej własności akcji. W końcu w pracy zawarte są oceny autora na podstawie rozmów odbytych z przedstawicielami administracji publicznej: urzędnikami Delegatury Ministerstwa Skarbu Państwa, którzy na co dzień odpowiedzialni są za realizacje umów leasingowych oraz kierownikiem Wydziału Przekształceń Własnościowych Urzędu Wojewódzkiego Boguslawem Kurkiem.

I. Własność pracownicza w Stanach Zjednoczonych i Polsce.

1.1 Zarys historii własności pracowniczej w Stanach Zjednoczonych

Według K. Ludwiniaka własność pracownicza, którą B. Błaszczyk definiuje jako "(...) formę własności, w której udziały kapitałowe dotyczące części majątku przedsiębiorstw przekazywane są do rak pracowników tych przedsiębiorstw (...)"[7] "narodziła się" wraz z pierwszym aktem pracy człowieka. "Od niepamiętnych czasów warsztat pracy rzemieślnika, czy też gospodarstwo wolnego rolnika, stanowiące podstawy zatrudnienia swoich właścicieli, były klasycznymi formami własności pracowniczej"[8].

Przyjmuje się często, iż masowe w dziewiętnastym wieku procesy uwłaszczeniowe w Europie oraz nadany przez Abrahama Lincolna tzw . Homstead Act, czyniący amerykańskich osadników właścicielami uprawianej przez nich ziemi były znaczącym krokiem w stronę pracowniczej własności produktywnego kapitału- w tym przypadku ziemi i jej bogactw.

W dwudziestym wieku, głównie w krajach kapitalistycznych obserwuje się w sektorze rolniczym dalszą intensyfikacje procesów odchodzenia od form pracy pańszczyżniano- najemnej na przeważnie uwłaszczona i wolną. Równolegle w Związku Radzieckim a po drugiej wojnie światowej również w krajach tzw. Bloku Wschodniego postępowała kolektywizacja, niwecząca "(...) proces autonomizacji własności i pracy, budujących ekonomiczną suwerenność człowieka"[9]

W sektorze przemysłowym pierwsze próby zastosowania własności pracowniczej tak w USA jak i na zachodzie Europy podjęto już pod koniec dziewiętnastego wieku, jednakże dopiero w przypadku hiszpańskiego konglomeratu przemysłowo- usługowego Mondragon można mówić o zaistnieniu oczekiwanych pozytywnych efektów uwłaszczenia pracowników.

Otóż to w 1956 roku w baskijskim mieście Mondragon powstała pierwsza spółka, w której przyjęto rozwiązania, tudzież zaistniały zjawiska, każące upatrywać w niej protoplastę współczesnych ESOP- ów. Przedsiębiorstwo to jak i kolejne, które za jego przykładem powstały, stworzyły zasady w oparciu o które, pracownicy mogli partycypować w kapitale własnym przedsiębiorstwa. Ich finansową obsługę zapewniał głównie bank Caja Laboral Popular, któremu przypisywany był znaczący udział w ich sukcesie ekonomicznym. Bank ten był ich podstawowym kapitałodawcą, pełnił również funkcje konsultanta do spraw zarządzania. W omawianych w tym miejscu firmach dostrzeżono, że ich długookresowy rozwój zależeć może od przyjęcia rozwiązań motywujących pracownika do trwałego podnoszenia wydajności swojej pracy[10].

Prawnika L. Kelso uznaje się za pomysłodawcę ESOP- u, instytucji najpełniej umożliwiającej odejście od dotychczas dominującej produkcji praco- intensywnej na rzecz kapitało- intensywnej, będącej logiczną kontynuacja procesów historycznych rozwoju metod pracy. W 1956 roku zakupił on podupadające kalifornijskie wydawnictwo, po raz pierwszy stosując finansowanie typu ESOP. U jego podstaw legło przekonanie, "(...) iż dalszy harmonijny rozwój demokracji i cywilizacji na niej opartej wymaga jakościowo przekształconej gospodarki godzącej pracę człowieka z praca technologii za pomocą nowych, nieortodoksyjnych mechanizmów prawno- finansowych"[11]

Akcjonariat pracowniczy okazał się w latach osiemdziesiątych naszego wieku, w wysoko uprzemysłowionych krajach Europy Zachodniej niezwykle popularną, społecznie akceptowaną i efektywną metodą tak prywatyzacji jak i reprywatyzacji licznych przedsiębiorstw państwowych, prowadzącą do ograniczenia roli państwowego sektora gospodarki. Również kraje postkomunistyczne, w tym Polska sięgały często po ta metodę prywatyzacji potwierdzając jednoznacznie przypuszczenia K. Ludwiniaka, znanego teoretyka własności pracowniczej, który pod koniec lat osiemdziesiątych twierdził " Obserwując europejskie trendy społeczne i polityczne, ewoluujące pod wpływem realiów ekonomicznych (a być może także przykładów idących ze Stanów Zjednoczonych), należy się spodziewać, że zainteresowanie i praktyczne zastosowanie własności pracowniczej będą w nadchodzących latach coraz szybciej wzrastać, "wbudowując" permanentnie i w znaczącym zakresie pracowniczego akcjonariusza w system gospodarki Wspólnego Rynku"[12].

1. 2 Geneza akcjonariatu pracowniczego w Polsce.

Wielu specjalistom z zakresu przekształceń własnościowych, szukającym w amerykańskich ESOP- ach inspiracji do stworzenia optymalnego modelu własności pracowniczej w Polsce, nie może ujść uwadze fakt udokumentowanego istnienia w Polsce już w 1912 roku jednego z pierwszych nowoczesnych przedsiębiorstw akcjonariatu pracowniczego w Europie, a prawdopodobnie i na świecie. Gazolina SA, bo o tym przedsiębiorstwie mowa, założona została we Lwowie przez inżynierów Mariana Wielożynskiego i Władysława Szaynoka.

Jako, iż firma ta jest niezaprzeczalnym dowodem zainteresowania w Polsce akcjonariatem pracowniczym przed drugą wojną światową, zasadne wydaje się być bliższe przyjrzenie się jej.

Gazolina zatrudniała 677 stałych pracowników-współwłaścicieli, posiadających ogółem 16573 akcji wartości 1657300 złotych. Stanowiło to 46 % kapitału akcyjnego i pozwalało pracownikom dysponować 61,4 % głosów. Ogólny kapitał firmy 36000000 złotych. przeciętne zarobki robotnika tzw. „szyftowego" wynosiły około 450 złotych miesięcznie i znacznie przekraczały średnia zarobków robotniczych w przemyśle naftowym, która wynosiła około 300 złotych miesięcznie. Pracownicy Gazoliny poza pensja miesięczna otrzymywali dywidendy z posiadanych akcji, "trzynastą pensję", doroczny bonus z udziału zysków, zasiłek urlopowy i dwudziestoprocentowy dodatek na mieszkanie, światło i opał. Pracownikom przysługiwało także prawo trzymiesięcznego wypowiedzenia i odprawa w wysokości jednomiesięcznej pensji za każdy przepracowany rok. Przedsiębiorstwo przeznaczało też poważne środki finansowe na cele kulturalne i sportowe dla swoich pracowników, dbając równocześnie o ich warunki mieszkalne i zdrowotne[13]

Uznaje się w literaturze, iż Polska okresu międzywojennego była jednym z niewielu krajów, w którym to w realizację wizji przedsiębiorstwa pracowniczego poważnie zaangażowana była również administracja państwowa, na czele z prezydentem Ignacym Mościckim. On to właśnie podjął się tak trudnego, oryginalnego jak i fascynującego przedsięwzięcia tj. sprywatyzowania za pomocą akcjonariatu pracowniczego olbrzymiego, zatrudniającego ponad 30000 pracowników przedsiębiorstwa „Wspólnota Interesów", będącego w przeważającym procencie własnością państwa.. Niestety wybuch wojny uniemożliwił realizację jego zamierzeń[14]

Wychodząc z założenia, iż partycypacja pracownicza w zarządzaniu jest podobnie jak i własność pracownicza wyraz postępującej humanizacji pracy, na nadmienienie zasługuje fakt uchwalenia w 1956 ustawy o radach pracowniczych[15], oraz ustawy o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego[16] w 1981 roku. Wprowadzały one m.in. instytucje rad pracowniczych, które przynajmniej według założeń miały być formą realizacji podmiotowości załogi, a przez to kształtowania ówczesnych stosunków społecznych. Ustawy te zasługują na wzmiankę, gdyż były one od zakończenia drugiej wojny światowej jedynymi tej rangi próbami ochrony interesów pracownika. Niestety, w praktyce obie ustawy okazały się być tylko deklaracjami.

Do 1987 roku nie istniały regulacje umożliwiające pracownikom przedsiębiorstw państwowych na kapitałowy udział w jednostkach gospodarczych, w których pracowali. Dopiero nowelizacja ustawy o przedsiębiorstwach państwowych z 1981 roku dokonana w art.5 ustawy z 23 października 1987 roku o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady funkcjonowania gospodarki narodowej [17] teoretycznie stworzyła ku temu odpowiednie ramy prawne. Nowelizacja ta dopuszczała tworzenie przez przedsiębiorstwa państwowe wspólnie z innymi osobami prawnymi, a także osobami fizycznymi jednostek gospodarczych przewidzianych w przepisach prawnych. Przedsiębiorstwo państwowe mogło na przykład w oparciu o cześć swego majątku tworzyć spółki zapraszając pracowników do objęcia części akcji lub udziałów Po kolejnej nowelizacji ustawy o przedsiębiorstwach państwowych nowe perspektywy stworzył przepis art. 29 tej ustawy[18], który stanowił, że w gospodarczo uzasadnionych przypadkach rada pracownicza i dyrektor przedsiębiorstwa państwowego mogą wspólnie wystąpić do organu założycielskiego o wyrażenie zgody na przekształcenie przedsiębiorstwa w spółkę lub też o wyrażenie zgody na likwidację przedsiębiorstwa i oddanie osobie prawnej lub fizycznej składników mienia państwowego do korzystania z nich, w formie przewidzianej prawem cywilnym, w celu prowadzenia działalności gospodarczej.

Również i wyżej przytoczone przepisy tylko teoretycznie stworzyły ramy prawne do powstawania spółek z kapitałowym udziałem pracowników. W praktyce bowiem przepisy te zostały w dużej mierze wykorzystane przez aparat urzędniczy wyższego szczebla oraz część kadry kierowniczej przedsiębiorstw państwowych do tworzenia spółek, które w sposób nieekwiwaletny korzystały z mienia przedsiębiorstw państwowych- wiązało się to z powstaniem tzw. spółek nomenklaturowych, działających ze szkodą dla Skarbu Państwa..

Początek lat dziewięćdziesiątych przyniósł niekończące się spory związane z wyborem optymalnego modelu prywatyzacji zmonopolizowanej polskiej gospodarki. Wiosną 1990 roku wpłynęły dwa zasadniczo różniące się od siebie projekty ustaw prywatyzacyjnych, poselski i rządowy. Projekt poselski różnił się od rządowego inaczej sformułowanymi celami, w ramach których eksponowana była idea akcjonariatu pracowniczego przedstawiana łącznie ze sposobami jego finansowania. wzorowanymi na amerykańskim ESOP- ie.

Projekt poselski spotkał się z szeroką krytyką[19]. W opinii Rady Legislacyjnej projekt odznaczał się istotnymi wadami merytorycznymi, konstrukcyjnymi i techniczno- legislacyjnymi. Poza tym zarzucano jego autorom traktowanie akcjonariatu pracowniczego jako rekompensaty za uprawnienia samorządu pracowniczego w ramach przedsiębiorstwa państwowego.

Ostatecznie 13 lipca 1990 przyjęty został przez Sejm projekt rządowy wzbogacony jednak o pewne rozwiązania zaczerpnięte z projektu dwudziestu trzech posłów[20]

Ustawa z 1990 roku o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych postawiła szereg wyzwań przed pracodawcami, pracownikami, jak i administracją państwowa. Realizacja jej celów możliwa była tylko w przypadku ścisłej współpracy między wyżej wymienionymi zainteresowanymi. Niestety już na etapie jej przygotowywania zabrakło konsultacji w środowisku pracowniczym niezbędnych do powodzenia całego procesu prywatyzacji polskiej gospodarki. Próba „rehabilitacji" rządu podjęta została w połowie lipca 1992 roku, kiedy to minister pracy w imieniu rządu wystąpił z propozycją podjęcia negocjacji w sprawie przyszłości przedsiębiorstwa państwowego i przedstawił założenia Paktu o przedsiębiorstwie państwowym przewodniczącym największych ogólnokrajowych organizacji związkowych oraz Konfederacji Pracodawców Polskich. Dokument ten został podpisany dopiero w połowie 1993 roku , gdyż choć istota uzgodnień za każdym razem była taka sama, negocjacje z poszczególnymi partnerami toczyły się oddzielnie.

Fundamentem dokonanych uzgodnień stało się stwierdzenie stron Paktu, że prywatyzacja firm państwowych stanowi istotny czynnik determinujący funkcjonowanie gospodarki i jej prorynkową reorientację, a prawidłowy przebieg tego procesu wymaga społecznej akceptacji

W Pakcie zawarto szereg rozwiązań dotyczących partycypacji jak i własności pracowniczej.

I tak zagwarantowano pracownikom wybór 1/3 składu rady nadzorczej oraz prawo desygnowania swego przedstawiciela do zarządu w przypadku spółek zatrudniających co najmniej 2,5 tys. osób. Umożliwiono im dokonania w pewnym określonym czasie wyboru drogi przekształceń własnościowych. Uzyskali prawo nieodpłatnego nabycia 10 % akcji z ograniczeniem wartościowym w postaci 12 przeciętnych wynagrodzeń w 6 podstawowych działach gospodarki, a jeśli przedsiębiorstwo uregulowało wszystkie należności wobec Skarbu Państwa ograniczenie to rosło automatycznie do 24 przeciętnych wynagrodzeń. Ustalono również złagodzenie warunków finansowych leasingu mienia przedsiębiorstw i ich zorganizowanych części, oraz wprowadzenie ulg w podatku dochodowym od osób fizycznych w przypadku nabycia akcji lub udziałów Skarbu Państwa w spółkach powstałych w wyniku przekształcenia przedsiębiorstw państwowych[21].

Uzgodnienia paktowe stron mogły być traktowane jedynie jako zbiór życzeń co do pożądanego stanu, a nie jako dokument obowiązujący czyli wiążący każdą ze stron. Niezbędne do realizacji paktu akty prawne opracowywane były jednak często już w innym układzie politycznym, innej sytuacji społeczno gospodarczej państwa, zmniejszając tym samym szansę na uwzględnienie tychże uzgodnień. Przykładowo niezwykle istotna z punktu widzenia powodzenia przekształceń własnościowych ustawa o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych uchwalona została dopiero w 1996 roku. Jako, iż jest ona jednym z głównych aktów prawnych regulujących powstawanie analizowanych w pracy spółek leasingowych, zostanie jej poświęcona szczególna uwaga w części dotyczącej prywatyzacji bezpośredniej w trakcie organizacyjno- prawnej charakterystyki tychże spółek.

1. 3 Definicja polskiej spółki pracowniczej

W tym miejscu określone zostanie przyjęte w tej pracy rozumienie pojęcia polska spółka pracownicza, a następnie rozumienie pojęcia ESOP. Brak odniesienia się do tychże pojęć oznaczałby automatycznie podważenie wiarygodności, a więc zasadności szczegółowej konfrontacji obydwu podmiotów. Definicje odbierana jest jako środek dyscyplinujący autora tejże pracy, który wymaga od niego, ażeby wyobrażenie czytelnika o badanym rodzaju przedsiębiorstwa, powstałe po jego szczegółowej analizie, odpowiadało zaproponowanemu przeze niego rozumieniu pojęciu ESOP- u lub spółki pracowniczej.

W przepadku spółki pracowniczej jest to poza tym o tyle ważne, iż określenie to nie ma podstaw w przepisach prawa, bowiem nie zmieniono kodeksu handlowego w przedmiocie interesującym z punktu widzenia omawianego teraz zagadnienia.

W niniejszej pracy za wiążącą uznaje się definicję zaproponowaną przez Nędze, który pod pojęciem spółka pracownicza rozumie przedsiębiorstwo - spółkę prawa handlowego, uprawnione do odpłatnego korzystania z mienia zlikwidowanego w tym celu przedsiębiorstwa państwowego[22]

Nie brak słuszności w stwierdzeniu, iż takie a nie inne określenie, szeroko popierane i rozpowszechniane przez elitę polityczną na początku lat dziewięćdziesiątych przyczyniło się do znacznej popularności tego rodzaju prywatyzacji bezpośredniej. Hasło „spółka pracownicza” budziło zazwyczaj pozytywne skojarzenia. To z kolei było konieczne w sytuacji, gdy to m.in. załoga decydowała o wyborze określonej ścieżki prywatyzacyjnej. Przeciętny pracownik angażując się kapitałowo wierzył, że to właśnie spółka pracownicza pozwoli mu w miarę bezboleśnie zaaklimatyzować się w warunkach tworzącego się wtedy rynku, oznaczającego zdecydowane ograniczenie socjalno- opiekuńczej roli przedsiębiorstwa. Jednakże wraz z postępującą z upływem czasu bolesną weryfikacją oczekiwań pracowników w oparciu o dotychczasowe efekty funkcjonowania spółek pracowniczych, ówczesna władza polityczna stopniowo wycofywała się z posługiwania się nazwą spółki pracowniczej. Również dr Szomburg, badający swego czasu efekty prywatyzacji drogą leasingu, zapytany dlaczego unika on terminu spółka pracownicza, odpowiedział wprost, że wie dobrze, iż nazwa nie odpowiada treści[23]

Literatura przedmiotu z kolei w wielu wypadkach nie rozwiewa wątpliwości natury definicyjnej. Może dlatego też w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych rezygnuje się z pojęcia spółki pracownicze, której prawnej definicji nie ma do dnia dzisiejszego, na rzecz zgoła „bezpieczniejszego" określenia- spółki leasingowe.

Brak oficjalnej „wypowiedzi" ustawodawcy implikował podejmowanie prób wypełnienia próżni definicyjnej przez osoby, które tak w praktyce jak i naukowo zajmują się zagadnieniem własności pracowniczej.

I tak B. Błaszczyk proponuje zarezerwować pojęcie własności pracowniczej do określenia spółek, w których pracownicy posiadają większość lub całość kapitału. W innych sytuacjach "(...) powinniśmy raczej mówić o spółkach z udziałem pracowniczym lub o akcjonariacie pracowniczym"[24].

Gardawski na podstawie przeprowadzonych badań dochodzi do wniosku, że własność pracownicza jest „pojęciem nieostrym ". Umieszcza on spółkę pracowniczą pomiędzy ostoją realnego socjalizmu przedsiębiorstwem państwowym, a klasyczną spółką kapitałową[25].

Interesujące spojrzenie reprezentuje również T. Kowalik, który spółkę pracowniczą kwalifikuje do jednego z sześciu typów przedsiębiorstw zaproponowanych przez J. Cornforda. Umieścił on spółki pracownicze wśród „kapitalistycznych przedsiębiorstw pracowniczych" zastrzegając ,że inna opcja, mianowicie „spółka partnerska", również może wchodzić w rachubę.

Te pierwsze charakteryzują się tym, iż udziałowcy uczestniczą w prawach własności na zasadzie udziałów (akcji), czyli jedna akcja/ jeden głos. Cześć pracowników może posiadać udziały, ale to nie powoduje zmiany charakteru własności. Może to jednak wpływać na ich stosunek do spółki, określać ich motywację. Spółki partnerskie z kolei opierają się na kombinacji własności pracowniczej z własnością outsiderów. Często określone jest minimum posiadanych akcji przez pracownika. Kontrola właścicielska opiera się na zasadzie jeden akcjonariusz/ jeden głos. Zysk dzieli się według udziałów[26]

1. 4 Definicja ESOP- u

Zdecydowanie łatwiej przychodzi zdefiniowanie ESOP- u, jako że znaczenie tego pojęcia precyzuje amerykańskie ustawodawstwo. Chodzi tu w szczególności o Ustawę o Zabezpieczeniu Emerytalnym i Dochodach Pracowników z 1974 roku[27], która wychodząc naprzeciw pomysłowi Kelso, uważanego powszechnie za ojca ESOP- u, "uodporniła' go na zapatrywania gospodarcze reprezentowane przez różne opcje polityczne, mogące wpływać na warunki jego funkcjonowanie ale już nie na jego istotę

Zgodnie z literą przytoczonej ustawy jak i ustawy Inland Revenue Code, ESOP to plan podziału zysku, którego pierwotnym celem jest inwestowanie głownie w akcje i niektóre inne papiery wartościowe spółki, z którą pracownicy, na rzecz których ESOP powstaje, są związani stosunkiem pracy[28]. Szerzej ujmując, z punktu widzenia prawa i finansów, ESOP jest niezależnym posiadającym osobowość prawną i pewne podatkowe uprzywilejowania trustem (towarzystwem powierniczym), zorganizowanym przez przedsiębiorstwo w celu jego własnościowej transformacji, polegającej zasadniczo na nabyciu lub stopniowym nabywaniu (najczęściej za pomocą mechanizmów kredytowych) własności przedsiębiorstwa i posiadanych przez niego środków produkcji, kumulacji tejże własności (reprezentowanej w postaci akcji) w ramach trustu, a następnie jej dystrybucji pomiędzy zatrudnionych w toku kolejnych lat ich pracy[29].

II. Analiza spółek pracowniczych w Polsce.

2. 1 Wykorzystane w pracy wyniki badań i analiz dotyczących własności pracowniczej.

Długotrwały i skomplikowany proces prywatyzacji polskiej gospodarki był i jest ciągle w centrum uwagi ze strony całego społeczeństwa, mediów, przedstawicieli władzy, naukowców. W sytuacji, gdy jego ocena niosła ze sobą wiele często wzajemnie się znoszących wniosków, opinii, refleksji ważnym było przeprowadzenie badań, które mogłyby być postrzegane jako obiektywne źródło wiedzy na temat wybranych aspektów transformacji polskiej gospodarki.

Bez wątpienia najszerzej zakrojonymi badaniami w tym zakresie były badania podjęte w latach 1991-99 w kierowanym przez prof. dr hab. Marię Jarosz Zakładzie Badań Przekształceń Własnościowych Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk. W skład grupy badawczej wchodziło wielu wybitnych specjalistów z obszaru prawa, socjologii, ekonomii, finansów i politologii z Instytutu Studiów Politycznych PAN, Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN, Szkoły Głównej Handlowej, Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych i Polskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. W zrealizowanym projekcie badawczym na zamówienie Ministerstwa Skarbu Państwa, a finansowanym przez Komitet Badań Naukowych pt. „Prywatyzacja bezpośrednia, Inwestorzy, Menedżerowie, Pracownicy" zajmowali się oni najdłużej i najszerzej analizą ekonomicznej i społecznej kondycji oraz strategią działania leasingowych spółek pracowniczych.

Drugim co do znaczenia kompendium wiedzy na temat spółek pracowniczych wykorzystanym w niniejszej pracy są badania monitoringowe dotyczące efektów prywatyzacji przeprowadzone w dwóch turach, w latach 1991- 1995 przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową w Gdańsku na zlecenie ówczesnego Ministerstwa Przekształceń Własnościowych.

Wyżej przedstawione badania były często główną inspiracją do powstania wielu pozycji naukowych, artykułów, organizacji konferencji, tudzież sympozjów. Toteż niejako na marginesie należy wymienić badania prowadzone przez nie istniejącą już Unię Własności Pracowniczej, która w ten sposób realizowała jednocześnie niektóre ze swoich celów statutowych, oraz te dotyczące prawnych problemów spółek z udziałem kapitałowym pracowników wykonane osobiście przez J. Baehra na samym początku lat dziewięćdziesiątych.

2. 2 Przesłanki tworzenia spółek pracowniczych.

W tym rozdziale przedstawione zostaną argumenty, jakie były podnoszone przez rożne grupy osób: polityków, naukowców, pracownikowi, i elitę kierownicza przedsiębiorstw państwowych, pracodawców, publicystów w różny sposób zaangażowanych w proces transformacji ustrojowej polskiej gospodarki.

Do przesłanek przemawiających za powstaniem podmiotów, których wysoka częstotliwość pojawiania szczególnie w pierwszej połowie lat 90- tych mogła przerosnąć nawet ich największych entuzjastów zaliczyć należy przesłanki ogólnosystemowe: gospodarcze, polityczne, społeczne oraz przesłanki z perspektywy spółki, kadry kierowniczej prywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych i wreszcie pozostałych pracowników likwidowanych przedsiębiorstw. Motywy pracownicze szczególnie zasługują na baczniejsza uwagę, gdyż to one często bezpośrednio decydowały o wyborze takiego a nie innego modelu prywatyzacji przez załogę likwidowanego przedsiębiorstwa państwowego.

a) przesłanki polityczne

Prywatyzacja zawsze należy do wiodących tematów politycznych. Jej waga wynika z faktu, iż powodzenie procesów restrukturyzacyjnych i własnościowych zazwyczaj spotykających się z szerokim odzewem społecznym, decydować może o bieżącej i długofalowej stabilności politycznej każdego kraju.

Racjonalnie zaprojektowany i wspierany przez państwo system własności pracowniczej miał przyczynić się do upowszechnienia własności kapitału i przez to przeciwdziałania nierównościom majątkowym i łagodzeniu napięć i zagrożeń destabilizacyjnych. Powodzenie koncepcji akcjonariatu pracowniczego, jednej z form własności pracowniczej, miało przyczynić się również do wytworzenia klimatu przyjaznego dalszym reformom społecznym i gospodarczym[30].

Ustawy prywatyzacyjne z 1990 i 1996 roku były pierwszymi próbami stworzenia aktów prawnych, które kompleksowo określałyby zasady finansowej partycypacji pracowników w majątku przedsiębiorstwa. Wcześniej ograniczono się do kilku nowelizacji ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, które prowadziły do powstawania spółek nomenklaturowych, które marnotrawiły majątek państwowy[31]. Wspomniane ustawy wprowadzały bezpośrednie korzyści finansowe dla jednej z najbardziej licznych a przez to politycznie znaczących grup społecznych t. j. pracowników przedsiębiorstw państwowych, od postawy których w głównej mierze zależał sukces zmian własnościowych. Spółki pracownicze miały być efektywnym rozwiązaniem dla małych i średnich przedsiębiorstw państwowych, które albo nie były dostatecznie atrakcyjne dla inwestorów zewnętrznych, albo też dla takich, w których istniał opór ze strony organów reprezentujących pracowników oraz związków zawodowych niechętnych zazwyczaj strategicznej opcji inwestorskiej[32].

b) przesłanki społeczne

Jako, że skomplikowany i długotrwały z natury proces prywatyzacji niesie ze sobą również trwałe implikacje społeczne, warto jest przyjrzeć się, jakie to przesłanki mogą decydować o tym, że model własności pracowniczej zastosowany w analizowanych spółkach leasingowych jest „poprawny" społecznie.

L Gilejko twierdzi, iż warunkiem pokojowego przebiegu procesu przekształceń własnościowych jest tworzenie podmiotów prawa handlowego- spółek w oparciu o technikę, która pozwala na partycypację pracowników w jej kapitale własnym lub, a najlepiej jednocześnie, na udział w zarządzaniu[33]. Pozwoli ona na wzrost znaczenia podmiotowości pracy, a przez to na wykształcenie się stylu zarządzania i stosunków przemysłowych bardziej akceptowalnych społecznie[34].

Spółki pracownicze, w których pracownicy ( w tym kierownictwo), maja pakiet większościowy, są odpowiednim miejscem do pobierania nauki w zakresie efektywnego zarządzania przedsiębiorstwem przy coraz to bardziej konkurencyjnym otoczeniu. Względy edukacyjne są o tyle ważne, gdyż w takich spółkach nie ma strategicznego inwestora zewnętrznego tzw. „outsidera", który mógłby przysporzyć im oprócz kapitału, także "know how", czy tez kompetentnej kadry menedżerskiej.

Własność pracowniczą popularyzowano również z myślą, iż może ona okazać się znakomitym narzędziem poprawy jakości życia poprzez powiększanie dobrobytu wśród szerokich warstw ludności. Tworzenie zaś majątku „u podstaw" wśród licznej grupy drobnych właścicieli przyczyniać miało się do stabilizacji demokratycznego systemu politycznego[35].

c) przesłanki gospodarcze

Prywatyzacja należy do jednych z najistotniejszych elementów transformacji każdej gospodarki. Jej efekty odczuwalne są tak z perspektywy przeciętnego przedsiębiorstwa jak i w skali całej gospodarki, maja więc charakter mikro i makroekonomiczny. Dobrze funkcjonujące systemy własności pracowniczej przyczyniają się do odciążenia budżetu państwa, poprawy konkurencyjności gospodarki oraz uruchomienia jej nowego potencjału rozwojowego. Akcjonariat pracowniczy może tez być skutecznym instrumentem walki z inflacją. Wynika to z faktu, iż pracownik musi ograniczyć wydatki konsumpcyjne, ażeby dzięki zaoszczędzonemu kapitałowi móc zainwestować w kupno akcji "własnego" przedsiębiorstwa.

d) spółka

W tym miejscu rozważone zostaną motywy, jakie przemawiają za wprowadzaniem modelu własności pracowniczej charakterystycznego dla polskich spółek leasingowych w nowo tworzonych podmiotach prawa handlowego, w ramach ciągle trwającego procesu prywatyzacji, ażeby efektywnie funkcjonować na rynku.

Zastosowanie modelu partycypacji pracowniczej w formie akcjonariatu pracowniczego prowadzi do powstania sytuacji, w której pracownik z racji swoich kompetencji właścicielskich staję się partnerem dla zarządu spółki, z którą wiązał ją dotychczas tylko najemny stosunek pracy. Dzięki temu z kolei wzrosnąć może jego potencjał motywacyjny, który zaowocować może poprawą jakości i innowacyjności w procesie pracy a w efekcie większą wydajnością.

Akcjonariat pracowniczy pozwala również na zmianę stosunku pracownika do kapitału oraz identyfikację z miejscem pracy. Uwłaszczony pracownik zainteresowany może być pozostawieniem wypracowanego zysku w "swoim" przedsiębiorstwie, a nie wypłatą dywidendy w celu jego mało produktywnego „skonsumowania". Przeznaczenie z kolei kapitałów wewnętrznych na finansowanie inwestycji zapobiec może konieczności zadłużania się w szczególności w sytuacji, gdy nie może wchodzić w rachubę efekt dźwigni finansowej[36]. Udane inwestycje zwiększają wartość firmy, a przez to jej atrakcyjność dla strategicznego inwestora zewnętrznego, który jest niezbędny do powiększenia potencjału rozwojowego spółki w dłuższej perspektywie czasu.

e) kadra kierownicza prywatyzowanych przedsiębiorstw państwowych

Członkowie establishmentu kierowniczego likwidowanych przedsiębiorstw państwowych mieli obok pozostałych szeregowych pracowników prawo wypowiedzenia się, co do preferowanej przez nich techniki prywatyzacyjnej. Jakie więc bezpośrednie motywy kierowały nimi przy wyborze formy akcjonariatu pracowniczego zastosowanej w badanych spółkach, w których to z reguły zajmować mieli stanowiska ekwiwalentne do poprzednich , a które to najlepiej pozwolić miały na realizacje ich interesów osobistych?

Wyniki przeprowadzonych badań pokazują , że dyrektoriat likwidowanego przedsiębiorstwa w nowo tworzonej spółce pracowniczej przeważnie liczył na umocnienie swojej pozycji. Instrumentem do realizacji tego celu miało być przejęcie znaczącego pakietukcji/ udziałów z myślą o uzyskaniu silnego miejsca w zarządzie[37]. Na marginesie należy zauważyć, że taka motywacja charakterystyczna jest dla kierujących przedsiębiorstwem przekształcany metodą MBO[38]. (Stosowaną zresztą często w celach prywatyzacyjnych w już zjednoczonych Niemczech, w landach byłej NRD). Zachowanie ciągłości personalnej w procesie zarządzania miało być z kolei gwarancją wywierania wpływu na istotne decyzje zapadające w przedsiębiorstwie, a także pozwolić miało na szybki wzrost uposażeń finansowych, odbieranych często jako rekompensatę za „zgodę" na szybką restrukturyzację.

Oczekiwali oni również, że w nowo powstałym organizmie gospodarczym wdrożona zostanie formuła zarządzania o dużym stopniu samodzielności, autonomii, kompetencyjności, umożliwiająca precyzyjne zlokalizowanie odpowiedzialności za efekty funkcjonowania spółki[39]. Pokazuje to zarazem, gdzie leżą zasadnicze różnice miedzy organizacją przedsiębiorstwa państwowego, a organizacją spółki prawa handlowego.

f) pracownicy likwidowanych przedsiębiorstw państwowych

Jednym z podstawowych warunków powodzenia procesu prywatyzacji, tak w sensie ekonomicznym jak i społecznym jest przekonanie o konieczności przeprowadzenia zmian własnościowych i strukturalnych załogi przedsiębiorstw państwowych. Jakie więc argumenty przemawiały do świadomości pracowników, ażeby „wziąć sprawy w swoje ręce", tj. przejąć, angażując własne środki finansowe, z reguły większościowy pakiet akcji/ udziałów w przedsiębiorstwie powstałym w wyniku prywatyzacji bezpośredniej.

Pracownicy przedsiębiorstw państwowych zdawali sobie sprawę, jak istotną grupę społeczną stanowią. Do takiego przekonania skłaniało ich nie tylko fakt posiadania prawnie zagwarantowanej reprezentacji ich interesów w postaci tak rady pracowniczej, czy też związków zawodowych, lecz przede wszystkim świadomość niebagatelnego udziału w transformacji ustrojowej Polski.

Samo słowo „prywatyzacja" kojarzyło się im, szczególnie na początku lat dziewięćdziesiątych raczej negatywnie niż pozytywnie. W inwestorze zewnętrznym dostrzegali kogoś, kto zasadniczo pogorszyć może ich położenie socjalne. Skutecznym sposobem niedopuszczenia „ousidera" do zarządzania "ich" przedsiębiorstwem miało być przejęcie pakietu większościowego w spółce. Wyniki badań J. Szomburga jak i M. Jarosz pokazują, że niedeklarowanym ale decydującym czynnikiem determinującym zgodę na prywatyzację przez wykup pracowniczy („employee buy- out") była obawa, że „obcy" tj. inwestor prowadził będzie restrykcyjna politykę wynagrodzeń i zatrudnienia[40].

Co ciekawe inaczej niż powszechnie przypuszczano definiowano pojęcie "my- oni". W obliczu tak istotnych zmian w życiu pracowników, krytykowana często kadra kierownicza stała się ich sprzymierzeńcem, z kolei do „obcych" tym razem zaliczali oni potencjalnego inwestora, założyciela przedsiębiorstwa (wojewoda lub minister), rząd, polityków, banki[41]

Zakup akcji bądź udziałów stanowić miał swoisty „glejt" nietykalności osobistej ale także i firmy, która dzięki temu miała nie upaść.

Nie mniejsza obawa związana była również z wiarą, że w spółce nie będzie instytucji reprezentujących pracownicze interesy, lub ich rola będzie miała marginalny wymiar.

Motywy, które teraz zostaną przedstawione również deklarowane były przez ankietowanych pracowników, jednakże nie one były wiążące przy podejmowaniu przez radę pracowniczą decyzji, co do wyboru techniki prywatyzacyjnej.

Model własności pracowniczej zastosowany w spółce leasingowej cieszył się ich akceptacją, gdyż zmieniał on ich status z pracownika zależnego na współwłaściciela, nawet w sytuacji, gdy pracownik nabywał tylko symboliczna liczba papierów wartościowych[42].

Spółka pracownicza pozwolić miała nie tylko na zachowanie przez nich finansowego status quo ale przy założeniu jej dobrej kondycji finansowo- ekonomicznej, zniesieniu przez państwo kontrowersyjnego „popiwku"- podatku od wzrostu wynagrodzeń obowiązującego w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych i wreszcie wzroście wartości akcji/ udziałów, również na osiągniecie korzystnej sytuacji materialnej w dalszej przyszłości[43].

2. 3 Prawno- organizacyjna charakterystyka spółek pracowniczych.

2. 3. 1 Procedura tworzenia spółki pracowniczej.

We rozdziale 2.2 przybliżone zostały przesłanki oraz okoliczności tworzenia polskich spółek pracowniczych. W tym miejscu pracy przyszedł czas na bliższe przyjrzenie się procedurze tworzenia tychże spółek, której charakter powoduje. iż zasadnym jest posługiwanie się określeniami spółka pracownicza lub spółka leasingowa. W dalszej części rozważaniom poddane zostaną zapisy wprowadzone tak przez ustawodawcę aktach prawnych jak przez organ założycielski reprezentujący Skarb Państwa oraz spółkę w kontraktach leasingowych.

Podstawy prawne tej ścieżki przekształceń własnościowych można przedstawić dwojako: w ujęciu wąskim i w ujęciu szerokim. W ujęciu wąskim będą to wspominane już ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z 1990 roku oraz o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych z 1996 roku, a także akty wykonawcze wydane na podstawie ustawowych delegacji dotyczących tylko i wyłącznie spółki leasingowe : zarządzenie Ministra Finansów z dnia 10 listopada 1990r. w sprawie zasad ustalania należności za korzystanie z mienia Skarbu Państwa [44] oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 16 października 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania należności za korzystanie z przedsiębiorstwa, sposobu zabezpieczenia nie spłaconej części należności oraz warunków oprocentowania nie spłaconej należności [45]. Dotychczas najwięcej przedsiębiorstw zostało zlikwidowanych w oparciu o pierwszą ustawę prywatyzacyjną, jednakże w trakcie omawiania procedury likwidacyjnej uwzględnione zostaną również zmiany jakie wprowadza kolejna, od sierpnia 1997 roku obowiązująca, ustawa prywatyzacyjna.

Na podstawy prawne w ujęciu szerokim składają się te zapisy prawne, które są szczególnie istotne dla omawianego typu spółki, a które wykorzystywane były (bo już są z formalnego punktu widzenia nieważne)/ są przy tworzeniu spółek pracowniczych, a także w ogóle miały/ mają wpływ na ich dalsze funkcjonowanie Stąd też zaproponowany katalog zapisów prawnych będzie miał charakter otwarty. Do nich zaliczyć należy oprocz: wymienionych już powyżej aktów prawnych: zarządzenie organu założycielskiego w sprawie likwidacji w celu prywatyzacji danego przedsiębiorstwa państwowego, kodeks handlowy[46], kodeks cywilny[47], rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 23 grudnia 96 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu przejęcia przez Ministra Skarbu Państwa wykonywania praw i obowiązków Skarbu Państwa wynikających z umów o oddanie przedsiębiorstwa państwowego do odpłatnego korzystania[48], rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 3 czerwca w sprawie zakresu analizy spółki oraz przedsiębiorstwa państwowego, sposobu jej zlecania, opracowania, zasad odbioru i finansowania oraz warunków , w razie spełniania których można odstąpić od opracowania analiz.

Z wnioskiem o likwidacje w celu oddania do odpłatnego korzystania mienia przedsiębiorstwa w przypadku ustawy obowiązującej do sierpnia 97 roku wystąpić mogli tak organ założycielski (w zdecydowanej większości przypadków jest nim wojewoda) oraz rada pracownicza. Ustawa z 1996 roku wymaga jeszcze zgody organu wykonawczego- dyrektora, poza tym wniosek prywatyzacyjny mógł złożyć potencjalny inwestor- osoba fizyczna nie będąca członkiem rady pracowniczej. Do niego dołączony powinny być wycena przedsiębiorstwa oraz "business plan" zakładający restrukturyzację utworzonego podmiotu gospodarczego oraz podniesienie jego efektywności. Zgodę na prywatyzację w pożądanym przez wnioskodawcę trybie wyrazić musi Minister Skarbu Państwa (wcześniej Minister Przekształceń Własnościowych), wtedy dopiero organ założycielski ma formalną podstawę do wydania zarządzenia na podstawie którego dane przedsiębiorstwo zostaje wykreślone z rejestru przedsiębiorstw państwowych.

Z ustawy z 90 roku jednoznacznie wynika, iż teoretycznie każde przedsiębiorstwo lub zorganizowana cześć jego mienia mogło podlegać prywatyzacji bezpośredniej. Ustawa z 1996 wprowadza za to liczne, a co ważniejsze istotne ograniczenia. I tak likwidowane mogą być tylko przedsiębiorstwa i to takie, w którym zatrudnienie w dniu 31 grudnia roku poprzedzającego rok wydania zarządzenia o prywatyzacji bezpośredniej nie przekracza 500 osób, których obroty w przytoczonym dniu nie są wyższe od równowartości w złotych polskich kwoty 6 milionów EURO, obliczonej według kursu kupna ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski również na wspomniany już dzień 31 grudnia, a których wysokość funduszy własnych na dzień 31 grudnia nie przewyższa 2 milionów EURO ustalonej według tego samego kursu kupna, co w przypadku wartości sprzedaży towarów i usług.

Obydwie ustawy wprowadzają szereg warunków, od których uzależnione jest powstanie spółki pracowniczej. I w tym miejscu zachodzą różnice. W przypadku tak jednej jak i drugiej ustawy oddanie mienia przedsiębiorstwa nastąpić musi na rzecz spółki, do której przystąpić musi ponad połowa ogólnej liczby pracowników likwidowanego przedsiębiorstwa (albo pracowników i rolników lub rybaków- ustawa z 1996), a jej kapitał akcyjny albo akcyjny i zakładowy (ustawa z 1990) nie jest niższy niż 20% wysokości funduszu założycielskiego i funduszu przedsiębiorstwa. Przy czym druga ustawa prywatyzacyjna precyzuje, iż chodzi o fundusze na dzień, na który sporządzony został bilans za rok obrotowy poprzedzający wydanie zarządzenia o prywatyzacji bezpośredniej. Jak z tego wynika ustawa z 1996 roku wyklucza możliwość utworzenia przez pracowników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. I choć w obydwu aktach prawnych wyraźnie zaznaczone jest, że wspólnikami mogą być tylko i wyłącznie osoby fizyczne, to jednak ustawodawca w przypadku chronologicznie drugiej ustawy zaznacza, że co najmniej 20% akcji objęte zostać musi przez osoby nie zatrudnione w prywatyzowanym przedsiębiorstwie.

Oddanie przedsiębiorstwa lub części jego mienia następuje w drodze umowy zawartej między „Oddającym" tj. organem założycielskim działającym w imieniu Skarbu Państwa, a "Przejmującym" czyli spółką. Przy czym tylko w ustawie z 1996 roku jest podane, że umowa ta nie może trwać dłużej niż 10 lat. Przedmiotem umowy jest zespół składników materialnych i niematerialnych, przeznaczonych do realizacji określonych zadań gospodarczych, obejmującego wszystko, co wchodzi w skład przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 55 kodeksu cywilnego. Wartość przedmiotu umowy określona bywa w drodze negocjacji między zainteresowanymi stronami. Wycena przedsiębiorstwa dokonana przez wynajęta do tego przez przedsiębiorstwo lub spółkę firmę konsultingową nie musi i najczęściej nie jest dla obydwu stron wiążąca. Wymieniona powyżej wartość, spłacana w formie rat kapitałowych jest jednym ze składników łącznej sumy należności za korzystanie z przedmiotu umowy. Drugim składnikiem jest kwota stanowiąca sumę rocznych opłat dodatkowych, obliczonych przy zastosowaniu 1/2 wysokości aktualnej stopy oprocentowania kredytu refinansowego udzielanego bankom przez NBP (ustawa z 1990 roku), a obecnie 1/2 aktualnej stopy oprocentowania kredytu lombardowego, ustalonej przez Prezesa NBP. Podstawę naliczania opłaty dodatkowej stanowi wartość netto umowy w części, która nie została spłacona w formie rat kapitałowych.

Ustawodawca, tak teraz jak i wcześniej, dopuszcza zamieszczenie w umowach postanowień dotyczących trybu przeniesienia własności przedsiębiorstwa. W związku z tym w umowie strony mogą zaznaczyć, że po upływie okresu, na który umowa została zawarta, przejmujący ma prawo nabycia przedsiębiorstwa za cenę ustaloną po zakończeniu okresu, na który została zawarta umowa o odpłatne korzystanie. Co więcej ustawa z 1996 roku dopuszcza możliwość wcześniejszego przeniesienia własności przedsiębiorstwa po spełnieniu następujących warunków. Spółka może nabyć mienie przedsiębiorstwa po drugim roku od dnia zawarcia umowy jeśli zapłaci 1/3 należności wynikających z umowy i po zatwierdzeniu bilansu i rachunku wyników za ten okres. Okres ten ulega skróceniu o połowę w przypadku zapłacenia przez przejmującego co najmniej połowy należności ustalonej w umowie. Pozostała do zapłacenia część należności oprocentowana będzie poniżej wskaźnika wzrostu cen dóbr inwestycyjnych, ogłaszanego co kwartał przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w „Monitorze Polskim".

Prawa i obowiązki Skarbu Państwa wynikające z umowy wykonuje Minister Skarbu Państwa, na podstawie dokumentów przekazanych mu przez organ założycielski niezwłocznie po jej zawarciu.

Jedną z różnic rzucających się w oczy przy porównywaniu obydwu aktów prawnych jest, w myśl ustawy z 1996 roku, możliwość dopuszczenia do prywatyzacji bezpośredniej, a także w dalszej kolejności zawarcia umowy, nawet w sytuacji, gdy likwidowane przedsiębiorstwo państwowe oraz utworzona przez pracowników spółka nie spełniają niektórych wymogów ustawowych, pod warunkiem jednakże zajęcia w tej kwestii pozytywnego stanowiska przez właściwy organ. Minister Skarbu Państwa może wyrazić na oddanie do odpłatnego korzystania na rzecz spółki, w której „outsider" ma nie więcej niż 20% akcji. Rada Ministrów może , w uzasadnionych przypadkach, zezwolić na prywatyzację bezpośrednią przedsiębiorstwa państwowego, którego obroty nie przekroczyły 6 milionów EURO. Poza tym Rada Ministrów może określić w drodze rozporządzenia przypadki, w których wysokość kapitału akcyjnego spółki może być obniżona do 15% wysokości funduszu założycielskiego i funduszu przedsiębiorstwa oraz zasady ustalania należności za korzystania z przedsiębiorstwa położonego na terenie gminy o szczególnym zagrożeniu wysokim bezrobociem strukturalnym.

Zdecydowana większość przedstawionych właśnie zapisów umowy znaleźć można we wzorcowej umowie o oddanie mienia Skarbu Państwa do odpłatnego korzystania przygotowanej przez nie istniejące już Ministerstwo Przekształceń Własnościowych i opublikowane w miesięczniku „Prywatyzacja" w 1991 roku. Wyjątek stanowi m. in. zapis o wcześniejszym przeniesieniu własności, którego wzorcowa umowa nie przewiduje.

2.3.2 Umowa o oddanie mienia Skarbu Państwa do odpłatnego korzystania jako umowa leasingowa.

Zaznajomienie się z treścią niniejszego podrozdziału ma pozwolić na ocenę na ile zasadne jest nazywanie umowy o oddanie mienia Skarbu Państwa do odpłatnego korzystania umowa leasingowa, a założoną spółkę, spółką leasingowa. Pomocna w tym względzie będzie charakterystyka prawna tego typu umowy na gruncie prawa polskiego.

Obydwie ustawy prywatyzacyjne, na które się już wielokrotnie w tej pracy powoływano, nie wymieniają expressis verbis umowy leasingowej jako instrumentu przewidzianego w procesie prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego w drodze likwidacji. Powszechnie jednak w literaturze przedmiotu, jak i w uzasadnieniach aktów prawnych pojęcie "umowa leasingowa" jest używane[49].

Słowo leasing pochodzi od angielskiego słowa „lease", co oznacza „dzierżawa", „najem". Umowy leasingowe należy traktować jako służące finansowaniu używania rzeczy, bądź nawet całych przedsiębiorstw, odróżniające się pod względem prawnym od takich metod wejścia w posiadanie jakiegoś dobra, jak kupno na raty, czy dzierżawa. Istotą leasingu jest to, że nie chodzi tu przede wszystkim o natychmiastowe nabycie prawa własności rzeczy, ale o uzyskanie możliwości jej używania oraz osiągnięcia dzięki temu zamierzonych korzyści. Ekonomiczne znaczenie leasingu wyraża się w udzieleniu leasingobiorcy kredytu rzeczowego w postaci oddania mu przedmiotu umowy do używania[50].

Analizowana w tej części umowę o oddanie mienia SP do odpłatnego wykazuje wiele podobieństw z bezpośrednim leasingiem finansowym. Charakteryzuje się on następującymi cechami[51]:

- leasingodawca zobowiązuje się oddać leasingobiorcy przedmiot umowy do używania i pobierania pożytków,
- leasingobiorcę obciąża wszelkie ryzyko związane z eksploatacją przedmiotu umowy,
- umowa zawarta jest na czas określony z uwzględnieniem amortyzacji przedmiotu umowy; w zasadzie nie przewiduje się możliwości rozwiązania umowy przed upływem oznaczonego terminu,
- umowa przyznaje leasingobiorcy prawo zakupu przedmiotu leasingu, które to prawo jest koniecznym elementem umowy leasingowej (prawo to bywa nazywane "opcją"),
- czynsz obliczany jest z uwzględnieniem wartości przedmiotu umowy, okresu trwania umowy i zysku leasingodawcy.

Z kolei opłaty dodatkowe, jakie z reguły kwartalnie spółka musi przelewać na konto MSP, porównać można do rat leasingowych w leasingu operacyjnym, stanowiących ekwiwalent za bieżące przekazanie używania.

W żaden sposób jednak nie można określać umowy zawieranej miedzy organem założycielskim a spółką mianem klasycznej umowy leasingowej. Wynika to z faktu, iż umowy leasingu należą do umów nienazwanych, zawieranych w oparciu o jedną z naczelnych zasad w kodeksie cywilnym- zasadę swobody umów. Leasing nie jest uregulowany w żadnym akcie prawnym. Instytucja leasingu może mieć wiele postaci, gdyż strony, w ramach obowiązującego porządku prawnego dowolnie mogą definiować swoje prawa i obowiązki.

Według J. Baehra wzorcowa umowa Ministerstwa Przekształceń Własnościowych o oddanie mienia Skarbu Państwa do odpłatnego korzystania zawiera, tak jak niektóre umowy leasingowe, elementy typowe dla umów dzierżawy oraz umów zobowiązujących sprzedaży. Jeśli chodzi o ten pierwszy rodzaj kontraktów to omawiana umowa nie określa kwotowo wielkości raty kapitałowej i opłat dodatkowych, lecz wskazuje "środki", za pomocą których będzie można w przyszłości ustalić jego postać i wielkość. Za umową sprzedaży przemawia fakt, że obydwie strony umowy zobowiązują się z chwilą wpłacenia przez przejmującego ostatniej raty za korzystanie z przedmiotu umowy przenieść własność w drodze odrębnej czynności prawnej stron. Dlatego tez najchętniej posługuje się on określeniem „kompleks umów”, gdyż umowy dzierżawy przedsiębiorstwa, jak i umowa zobowiązująca kupna sprzedaży są ze sobą związane. Związanie polega na tym, że jednolicie zdefiniowane są strony umów i ich przedmiot, ewentualne rozwiązanie umowy dzierżawy pociąga za sobą rozwiązanie umowy zobowiązującej kupna- sprzedaży. Sens ekonomiczny tak zawieranej transakcji polega na sprywatyzowaniu przedsiębiorstwa. nabywca nie posiada wystarczającego kapitału, aby od razu kupić cały zespół środków materialnych i niematerialnych wchodzących w skład likwidowanego przedsiębiorstwa państwowego, toteż pełna prywatyzacja staje się procesem wieloletnim, którego pierwszym stadium jest dzierżawa przedsiębiorstwa. Dopiero wykonanie zobowiązań wynikających z umowy zobowiązującej kupna- sprzedaży przedsiębiorstwa prowadzi do pełnej prywatyzacji[52].

Praktyka pokazuje jednak, że strony nie decydowały się na umieszczenie w umowy punktu następującej treści „Przejmujący nie może uchylić się od zawarcia umowy przenoszącej własność przedmiotu umowy". Tylko oddający zobowiązywał się, że z chwilą wpłacenia przez przejmującego ostatniej raty za korzystanie z przedmiotu umowy przeniesie na niego własność przedmiotu umowy i związane z nim użytkowanie wieczyste. Oznacza to, że w kontraktach pojawiała się jedynie tzw. „opcja", której spółka mogła ale nie musiała skorzystać. Jest ona obca umowie zobowiązującej sprzedaży, a typowa dla wyżej szerzej przybliżonego bezpośredniego leasingu finansowego.

2. 4 Ekonomiczno- finansowe efekty funkcjonowania spółek pracowniczych.

Jedną z zasadniczych przesłanek przemawiających za prywatyzacją jest poprawa efektywności funkcjonowania gospodarki. W wymiarze mikroekonomicznym w przypadku akcjonariatu pracowniczego oznaczać to miało zakładanie spółek ze znaczącym kapitałowym udziałem pracowników, które to według ich popularyzatorów, skuteczniej od innych podmiotów miały generować zysk i lepiej przystosować się do warunków gospodarki rynkowej. O szczegółowym zbliżeniu na analizę ekonomiczno- finansową zadecydowały m. in. przybliżone wcześniej motywacje przy tworzeniu spółek pracowniczych[53]..

W niniejszym rozdziale zaprezentowane zostaną wyniki badań oraz dane Głównego Urzędu Statystycznego, na podstawie których można ocenić kondycję spółek.. Na początku przedstawione zostaną efekty pracy dr J. Pietrewicza, jednego z uczestników projektu badawczego kierowanego przez prof. M. Jarosz, oceniającego wyniki spółek uzyskane w latach 1991- 1994. Wspomniany autor dodatkowo zróżnicował dobrane do próby badawczej spółki ze względy na branże, wielkość, strukturę własnościową oraz zdolność do generowania zysku/ strat. Podobnym okresem działalności spółek pracowniczych zainteresował się również S. Kalinowski, którego wyniki analiz można potraktować za weryfikację wcześniej zaprezentowanych rozważań.

Najbardziej aktualne wyniki badań są dziełem ponownie zespołu prof. M. Jarosz z ISP PAN. Tym razem jednak jego członkiem odpowiedzialnym za zaprezentowanie efektywności funkcjonowania spółek leasingowych był Stefan Krajewski, który podobnie jak inni wyżej wymienieni wykorzystuje w celu jej wyartykułowania najpopularniejsze wskaźniki.

2. 4. 1 Wyniki badań kondycji spółek pracowniczych w latach 1991-1994 prowadzonych przez dr J. Pietrewicza (ISP PAN).

a) przychody i koszty uzyskania przychodów.

Przy tworzeniu próby, poddanej następnie monitorowaniu uwzględniono fakt, że spółki pracownicze tworzone są głównie w takich branżach jak przemysł, budownictwo, handel i usługi. Jeżeli chodzi o koszty i przychody to zebrane dane wskazują na zróżnicowaną sytuację badanych spółek pracowniczych w poszczególnych branżach. Przy ogólnie wyższej dynamice kosztów w stosunku do przychodów, w najkorzystniejszej sytuacji znalazły się spółki działające w przemyśle, odnotowujące wysoki wzrost przychodów, przy niemniej ciągle minimalnie wyższej dynamice kosztu ich uzyskania. Ujemną dynamikę realnych przychodów odnotowały natomiast spółki działające w branży budowlanej oraz w handlu i usługach, gdzie spadek ten był bardzo głęboki.

Ciekawe przedstawiają się wyniki, gdy na badane spółki spojrzy się przez pryzmat ich wielkości. Pogrupowano je na małe, średnie i duże[54]. dzięki przyjęciu podziału przedsiębiorstw na zatrudniające do 100 osób, od 101 do 300 i powyżej 300 osób w celu uzyskania względnie równomiernego rozkładu liczebnego w poszczególnych grupach. Najlepsze wyniki uzyskały spółki największe, które w przeciwieństwie do podmiotów mniejszych potrafiły utrzymać tempo przyrostu przychodów na takim samym poziomie co kosztów.

Autor badania wprowadził poza tym rozróżnienie na spółki osiągające dodatni oraz ujemny zysk netto[55]. Chciał on przez to przyjrzeć się przedsiębiorstwom, które najlepiej sprostały wyzwaniom, jakie niesie ze sobą rynek oraz tym, w których nie przeprowadzono programów restrukturyzacji, lub też nie spełniły one swoich celów. Co ciekawe relacja dynamiki przychodów do kosztów w obydwu przypadkach wypada podobnie, to jest żle. W każdym przypadku zauważyć można realny spadek przychodów. Z tym, że w przypadku spółek o dodatnim zysku przychody, podobnie jak i koszty w ujęciu nominalnym rosną.

[...]


[1] ESOP jest skrótem od pojęcia Employee Stock Ownership Plan, oznaczającego plan pracowniczej własności akcji.

[2] Dz. U. Nr 51, poz. 298 z późniejszymi. zmianami.

[3] Dz. U. Nr 118, poz. 561 z późniejszymi zmianami

[4] Kontrowersje co do nazewnictwa tego typu umowy przedstawione zostaną w dalszej części pracy, patrz rozdział: "Prawno- organizacyjne uwarunkowania przy tworzeniu spółek pracowniczych", w tej pracy.

[5] K. Ludwiniak, Kapitał pracy [w]: Wprost 1999, nr 887, s. 56.

[6] Często zamiennie używa się alternatywnego określenia: umowa leasingu; kontrowersje związane z terminologia przedstawione zostaną w dalszej części pracy.

[7] B. Błaszczyk, Własność pracownicza i pracownicze udziały kapitałowe w krajach gospodarki rynkowej, Warszawa 1992, s. 6.

[8] K. Ludwiniak, Pracownik właścicielem, Paryż 1989, s. 77.

[9] K. Ludwiniak, op. cit., s. 78.

[10] A. Michalak, Wybrane problemy firm pracowniczych we współczesne gospodarce rynkowej, [w]: Humanizacja Pracy 1999, nr 2-3.

[11] K. Ludwiniak, op. cit., str. 88.

[12] K. Ludwiniak, op. cit., str. 79.

[13] K. Ludwiniak, op. cit., s. 110-111.

[14] K. Ludwiniak, op. cit., s. 80.

[15] Dz. U. Nr 33 poz. 238.

[16] Dz. U. Nr 24, poz.123.

[17] Dz. U. Nr 33, poz. 181.

[18] Tekst jednolity ustawy o przedsiębiorstwach państwowych (Dz. U. z 1997, Nr 35, poz. 201).

[19] J. Baehr, Spółki z udziałem kapitałowym pracowników, Warszawa/ Poznań 1993, s. 56-61.

[20] Ibidem.

[21] A. Bączkowski, Pakt o przedsiębiorstwie a partycypacja i akcjonariat pracowniczy, [w]: Partycypacja i akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko (red.), Warszawa 1995, s. 131-134.

[22] K. Nędza, Prawne aspekty funkcjonowania spółek pracowniczych. Stan obecny i oczekiwania, [w]: Partycypacja akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko (red.), op. cit. s. 151.

[23] T. Kowalik, Prywatyzacja, partycypacja i leasing, [w]: Partycypacja akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko (red.), op. cit. s. 21.

[24] B. Błaszczyk, Doświadczenia międzynarodowe za i przeciw wprowadzaniu akcjonariatu pracowniczego w Polsce, [w]: Partycypacja i akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko (red.), op. cit. s. 113.

[25] J. Gardawski, Własność pracownicza w opinii robotników, [w]: Partycypacja i akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko (red.), op. cit. s. 178.

[26] T. Kowalik, Prywatyzacja, Partycypacja i leasing, [w]: Partycypacja i akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko` (red.), op. cit. s. 19-20.

[27] W oryginalnym brzmieniu: Employee Retirement and Income Security Act of 1974- ERISA.

[28] J. Baehr, op. cit.. s. 16.

[29] K. Ludwiniak, op. cit., s. 89.

[30] J. Mujżel, Własność pracownicza w procesach prywatyzacji, [w]: Partycypacja i akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko (red.), op. cit. s. 23; B. Błaszczyk, op. cit. 102- 103.

[31] Por. rozdz. Geneza akcjonariatu pracowniczego w Polsce, w tej pracy.

[32] Z. Sakowicz, Pracownicy, właściciele, menedżerowie [w]: Przegląd Organizacji, 1993, nr 11, s. 18.

[33] I. Dryll, Robol czy partner, [w]: Nowe Życie Gospodarcze, 1995, nr.5, s. 36.

[34] B. Błaszczyk, op. cit. s. 115.

[35] B. Błaszczyk, op. cit. s. 100.

[36] Szerzej por. podrozdz. Wyniki badań kondycji spółek pracowniczych w latach 1993- 1997 prowadzonych przez S. Krajewskiego (ISP PAN), w tej pracy.

[37] Mieczysław Morawski, Motywacje w procesie prywatyzacji, Prace Naukowe AE we Wrocławiu1994,, nr 676, s. 20.

[38] a) Ch. Sommer, Der eigene Herr, [w]: manager magazin 1999, nr 2, s. 92.

[39] M. Morawski, ibidem

[40] M. Morawski, op. cit. s. 21; M. Jarosz, Introduction, M. Jarosz (red.), [w]: Direct Privatization, Warsaw, 1999, s.5.

[41] M. Jarosz, ibidem.

[42] B. Błaszczyk, op. cit. s. 99.

[43] M. Morawski, op. cit. s. 20.

[44] M.P. Nr 43, poz. 334 z późniejszymi zmianami.

[45] Dz. U. Nr 130 poz. 855.

[46] Dz. U. Nr 57 poz. 502 z późniejszymi zmianami.

[47] Dz. U. Nr 16 poz. 93.z późniejszymi zmianami.

[48] Dz. U. Nr 157 poz. 790.

[49] J. Baehr, op. cit. s. 110.

[50] Ibidem s. 111.

[51] Ibidem.

[52] Ibidem s. 118- 119.

[53] Por. rozdz. Przesłanki tworzenia spółek pracowniczych, w tej pracy.

[54] Przyjęto podział przedsiębiorstw na zatrudniające do 100 osób, od 101 do 300 i powyżej 300 osób.

[55] J. Pietrewicz, Nakłady i efekty gospodarowania w przedsiębiorstwach- spółkach pracowniczych [w]: Partycypacja i akcjonariat pracowniczy w Polsce, L. Gilejko, op. cit. s. 166.

Details

Seiten
Erscheinungsform
Originalausgabe
Jahr
2002
ISBN (eBook)
9783832462185
ISBN (Paperback)
9783838662183
DOI
10.3239/9783832462185
Dateigröße
1 MB
Sprache
Polnisch
Erscheinungsdatum
2002 (Dezember)
Note
1,0
Schlagworte
privatisierung arbeitergesellschaften mitbestimmung staatsunternehmen
Zurück

Titel: Polskie spólki pracownicze a amerykanskie ESOP- y
book preview page numper 1
book preview page numper 2
book preview page numper 3
book preview page numper 4
book preview page numper 5
book preview page numper 6
book preview page numper 7
book preview page numper 8
book preview page numper 9
book preview page numper 10
book preview page numper 11
book preview page numper 12
book preview page numper 13
book preview page numper 14
book preview page numper 15
book preview page numper 16
book preview page numper 17
book preview page numper 18
book preview page numper 19
book preview page numper 20
book preview page numper 21
book preview page numper 22
book preview page numper 23
book preview page numper 24
book preview page numper 25
118 Seiten
Cookie-Einstellungen